Twój uśmiech...te oczy...wiele można z nich wyczytać - nie ukryjesz przede mną prawdziwego siebie, nie przede mną. Gdy wydawało mi się, że już wszystko straciło sens... zjawiłeś się i wysłuchałeś mojej duszy...zrozumiałeś ją i odegnałeś smutki precz. Dałeś to co najważniejsze - ciepło...
Małe podsumowanie roku 2009:
- zdana matura
- dostanie się na studia
- początek treningów capoeira
- zdany egzamin na prawo jazdy
- odnalezienie swojej drugiej połówki ;*
A to wszystko w zaledwie jeden rok...
Oby kolejny był równie owocnym jak ten, który właśnie mija i przyniósł jeszcze więcej